wtorek, 1 października 2013

Rozdział 10

Natalia
Obudził mnie budzik nastawiony na 7.20, musiałam pojawić się w pracy więc zerwałam się z łóżka i pognałam do łazienki, dwadzieścia minut później byłam już gotowa do wyjścia. Opuściłam mieszkanie myśląc o tym co wczoraj powiedziała mi Weronika. Nie chciałam żeby się wyprowadziła,musiałam coś z tym zrobić. Nie mogła być sama po tym wszystkim, chciałam żeby była wśród ludzi, których zna i nie chciałam żeby znowu była daleko. Wykręciłam numer do Karola chciałam z nim pogadać, dowiedzieć się co on zrobiłby na moim miejscu.                                                                                                      
- Hej skarbie - usłyszałam - co tam?                                                                                    
- Karol mam problem - zaczęłam - Weronika chce się wyprowadzić do Warszawy.                                
- Co? Dlaczego? Nie chce już z nami mieszkać?                                                        
- Stwierdziła że nie chce nadużywać naszej gościnności - odpowiedziałam na jego pytania - Karol pomóż mi coś zrobić, nie chcę żeby się przeprowadzała.                              
- Może znajdziemy jej jakieś mieszkanie? - zapytał środkowy.                                  
- To dobry pomysł, ale nie chodzi jej chyba tylko o mieszkanie ale też o pracę - powiedziałam zrezygnowana bo w takiej mieścince jak Bełchatów architektom chyba było trudno znaleźć pracę.              
- Kochanie nie przejmuj się, pomogę ci zrobić wszystko żeby Weronika została w Bełchatowie.                
- Dzięki, to trenuj dalej, widzimy się jutro na meczu a ja postaram się może znaleźć coś fajnego dla Werki - powiedziałam i usłyszawszy pożegnanie mojego męża nacisnęłam czerwoną słuchawkę.


*
Karol
- Kto dzwonił? - zapytał mnie Andrzej który właśnie wszedł do pokoju.                                
- Natalka - odpowiedziałem - Weronika chce się przeprowadzić do Wa-wy.            
- Co? - zapytał ponownie tym razem jednak z przejęciem.                                      
- No stwierdziła, że nie chce siedzieć nam na głowie i chyba sądzi, że w Bełku nie znajdzie pracy.            
- Ale przecież może znajdzie jakąś pracę i mieszkanie - powiedział - A właściwie to czym Weronika się zajmuje?                                                                                        
- Yyy... chyba projektuje domy i wnętrza.                                                                      
- Wow, to na pewno powinna coś znaleźć jak nie w Bełchatowie to może w Łodzi, nie musi wyjeżdżać do Warszawy.                                                                        
- O widzę, że ktoś nie chce żeby nasza droga koleżanka się wyprowadzała.                
- Karol, rozmawialiśmy na ten temat, ona jest po prostu dobrą znajomą no i wiem i ty pewnie też to wiesz, że Natalia nie chciałaby znowu jej stracić.                          
- Tak wiem, ale myślę, że tobie też bardzo zależy na tym żeby została.

*
Andrzej
Przejrzałeś mnie kolego,  nie dam jej tak łatwo wyjechać.                                    
- Słuchaj jakiś czas temu przeglądałem oferty mieszkań i domów w Bełchatowie wtedy jak zmienialiśmy mieszkanie z Zatim. Dużo było ogłoszeń domków jednorodzinnych pod Bełkiem, w ładnej zielonej okolicy na takim nowym osiedlu, może sprawdzę czy te ogłoszenia są jeszcze aktualne? - zapytałem Kłosa choć i tak bym to zrobił.                                                                                                                            
- No wiesz możesz sprawdzić - powiedział Karol z dziwnym uśmiechem.                
- Co się tak głupio śmiejesz?                                                                                                            
- Ja się nie śmieje tylko dziwie się dlaczego nawet mi - swojemu najlepszemu kumplowi nie powiesz prawdy chociaż ja i tak wiem co jest na rzeczy.                  
- O czym ty mówisz?                                                                                                
- Przecież to, że ona ci się podoba widać na kilometr a ty się zapierasz rękami i nogami, że niby nic do niej nie czujesz. Ten pocałunek na weselu to co to niby było?                                                                          
- Byłem pijany.- odpowiedziałem.                                                                            
- Pijany? Przecież ty się nigdy się nie upijasz. Na takie słabe kłamstwo nigdy się nie nabiorę. Możesz sobie mówić co chcesz ja tam swoje wiem - powiedział Karol - To jak chcesz ze mną o tym pogadać?
Spojrzałem na niego. Znał mnie za dobrze żebym mógł cokolwiek przed nim ukryć, już od dawna podejrzewał, że czuję coś do Weroniki.                                
- Wiedziałem! - krzyknął z satysfakcją - Dlaczego nic z tym nie zrobisz?                
- Bo ona traktuje mnie tylko jak kumpla, powiedziała mi to po tym feralnym pocałunku.                            
- Stary to ty musisz teraz zrobić wszystko żebyś przestał być tylko kumplem. Rozkochaj ją w sobie. Musisz się tylko postarać.                                                  
- Karol, ustaliliśmy że to tylko przyjaźń, zapytany czy chcę czegoś więcej odpowiedziałem że " nie " i tego będę się trzymał.                                          
- Popełniasz błąd, ale to twoje życie więc nie będę się wtrącać pomimo tego że jestem twoim kumplem.    
- Dzięki - powiedziałem tylko tyle. Chciałem mu powiedzieć, że zrobiłbym wszystko żeby z nią być ale po co? Przecież to nie miało znaczenia bo ona wcale nie chciała ze mną być.                                    
Odpaliłem laptopa, chciałem jak najszybciej poszukać jakiegoś ogłoszenia o domu bądź mieszkaniu dla Weroniki. Po kilkunastu minutach znalazłem to czego szukałem - nowoczesne domy pod Bełchatowem położone w uroczej zielonej okolicy, każdy z dużą działką. Zostało już tylko jedno - pokazać ofertę Werce.
- Hej Karol - zacząłem - znalazłem ogłoszenie o sprzedaży domów.                        
- O pokaż! - odwróciłem laptopa w stronę kumpla- świetne te domy, na pewno któryś jej się spodoba.    
- A cena? - zapytałem bo domy do najtańszych nie należały.                                        
- Myślę, że z tym nie powinno być problemu bo z tego co wiem Weronika miała własną firmę w LA więc na pewno ma spore oszczędności. Wiesz co Endrju powiem ci coś tylko błagam nie wygadaj się.                  
- A czy ja kiedykolwiek się wygadałem?                                                                          
- No nie wiem, nie pamiętam - Karol się zaśmiał - chodzi mi o to, że ja też chcę kupić dla mnie i dla Natalki coś większego.                                                                  
- Oo to super!


10! No więc jednak nasz Endrju czuje coś do Werki. 
Zapraszam do czytania i komentowania. Do soboty. Pozdrawiam Ania:)

12 komentarzy:

  1. W końcu przyznał się do swoich uczuć. Szkoda, że nie przed Weroniką ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale dlaczego On nie może jej tego powiedzieć? Ehh . A To mieszkanie dla Weroniki .. Cudownie ;) Również miło, że Karol chce cos większego dla Natalki ; ) Szczęśliwi oni to szcześliwa ja ;)

    Przepraszam. ale dzisiaj ruszamy . ; * Zapraszam <3

    http://jedyniecomogeciobiecac.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczęśliwy czytelnik, szczęśliwa ja :D Postaram się wpaść, pozdrawiam:*

      Usuń
  3. Dlaczego jej tego nie powiedział, ehh.. ;d
    No nic czekam na kolejny! ;))

    Pzdr :3

    + ZAPRASZAM DO MNIE : http://gemsetmeczjanowicz9.blog.pl/
    Ps. Jak już bd czytać, to zostaw jakiś komentarz, to bradzo motywuje . Thx :*

    OdpowiedzUsuń
  4. No to Andrzejek się zakochał :) Oby Wera została w Bełchatowie :) Andrzej mógłby powiedzieć Werce co do niej czuje to może nie będzie chciała wyjechać do Wawy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na rozwój wydarzeń trzeba będzie chwilkę poczekać;)

      Usuń
  5. Serdecznie zapraszam na dwójkę :)
    http://damy--rade.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. No wiesz co, Andrzeju? :D Niech kochany Endrju przyzna się ^^
    Czekam na nn ;3
    Pozdrawiam ^^
    P.S Jak zwykle jestem ostatnia :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatnia czy nie ważne, ze jesteś;) Pozdrawiam i zapraszam na jutro.

      Usuń