wtorek, 8 października 2013

Rozdział 12

Weronika
Do Bełchatowa wróciłyśmy w nocy, Basia ( bo to ona prowadziła) odstawiła nas pod blok. Kiedy znalazłyśmy się w mieszkaniu byłyśmy zbyt zmęczone, żeby wcielić w życie plan wyciągnięcia z Natalki - dlaczego przez cały mecz i drogę do domu była smutna?
Następnego dnia wstałyśmy dopiero po 12. Po śniadaniu postanowiłyśmy pobawić się z Kłosową w przesłuchanie.
- Dobra skoro teraz jesteśmy już same i mamy bardzo dużo czasu to może powiesz nam o co chodzi? - zapytałam Natalię.
- O nic nie chodzi - odpowiedziała ze sztucznym uśmiechem.
- Przecież widzimy, że coś jest nie tak - powiedziała druga z moich przyjaciółek. Aleksowa nie miała wyjścia, osaczona przez nas dwie musiała zacząć gadać.
Nasza rozmowa trwała ponad dwie godziny. Problem był duży - Natalia i Aleks przestali się dogadywać, każda ich rozmowa kończyła się sprzeczką, pomimo tego, że razem mieszkali spędzali ze sobą mało czasu. "Nic nie jest już jak kiedyś"- mówiła Natalia płacząc. Sytuacja w ich związku była dziwna ale dziewczyna wciąż kochała atakującego.
- Wszystko się jeszcze ułoży - starałam się pocieszyć przyjaciółkę - to było pewnie chwilowe, po mistrzostwach wszystko wróci do normy.
- Mam nadzieję - powiedziała Natalia i w tym samym momencie usłyszałyśmy dzwoniący telefon.
- To mój! - krzyknęła Kłos i pobiegła odebrać telefon

*
Natalia
- No co tam? - zapytałam kiedy zobaczyłam na wyświetlaczu komórki zdjęcie Karola.
- Przypominam ci, że po jutrze gramy kolejny mecz - powiedział mój mąż.
- A ja przypominam ci, że harmonogram wszystkich twoich meczy znam na pamięć - w słuchawce usłyszałam śmiech środkowego.
- To dobrze, a ja mam dla was dobrą wiadomość. Jutrzejsze popołudnie mamy wolne a mi udało się załatwić wam pokoje w naszym hotelu.
- Wam? To znaczy kogo masz na myśli?
- No Ciebie, Werę, Aleksową, Dagę z Olim i Basię.
- To super, o której mamy się wstawić w Krakowie (mieście w którym reprezentacja miała rozegrać dalszą część fazy grupowej)?
- Bądźcie o 17 w hotelu.
- Ok, to do jutra.
- Do jutra, a i jeszcze jedno.
- Co?
- Kocham Cię.
- No wiem - powiedziałam i zaczęłam się śmiać.
- No wiesz co! Ja tu takie wyznanie a ty na to " No wiem". Focham się, cześć.
- Ty się fochasz a ja, też cię kocham.
- No dobra, na ciebie nie umiem się gniewać, ale teraz muszę już kończyć. Do zobaczenia jutro skarbie.
- Papa, tylko zachowuj się tam.
- Ale przecież ja zawsze jestem grzeczny.
- Taaa jasne, papa, do zobaczenia. - rozłączyłam się i wróciłam do dziewczyn oznajmiając, że jutro wyjeżdżamy do Krakowa. Dziewczyny były zadowolone ale pojawił się jeden mały problem - Natalia nie miał biletów. Postanowiłyśmy, że już na miejscu załatwimy jej jakąś wejściówkę. Dogadałyśmy się również z Basią i Dagą, że pojedziemy samochodem Kurka bo tylko on pomieści nas wszystkich.
Popołudnie spędziłyśmy na zakupach w Łódzkiej Manufakturze a wieczorem przy lampce wina oglądałyśmy "Pamiętnik" każda z chusteczką w ręku. Następnego dnia o 14 wyjechałyśmy z Bełchatowa

*
Weronika
Kiedy znalazłyśmy się w hotelowej recepcji okazało się, że mieliśmy zarezerwowane trzy pokoje dwuosobowe. Dogadałyśmy się, że ja i Kłosowa zajmiemy jeden pokój, Daga z Olim następny, a Basia z Natalią trzeci. Gdy rozpakowywałyśmy nasze rzeczy usłyszałyśmy pukanie do drzwi. Pobiegłam zobaczyć kto to a kiedy je otworzyłam ujrzałam uśmiechniętych od ucha do ucha Karola i Andrzeja.  
- Siema - powiedział Kłos i przywitał się ze mną buziakiem w policzek a następnie poszedł w stronę Natalii.
- Cześć - przywitał się Wrona i również obdarował mnie buziakiem, trochę mnie to zdziwiło ale nie miałam mu tego za złe.
- Hej - odpowiedziałam i lekko uśmiechnęłam się w stronę siatkarza, który odwzajemnił uśmiech i ruszył przywitać się z Natalką.
- Skąd wiedzieliście gdzie nas szukać - zapytała moja współlokatorka.
- Przecież to my załatwialiśmy te pokoje a skoro nie było was w dwóch poprzednich to musiałyście być tu - powiedział Endrju. Spędziliśmy jeszcze chwilę na rozmowie a następnie udaliśmy się na kolacje do hotelowej restauracji. Po powrocie do pokoju sprzeczałyśmy się o to kto pierwszy ma wejść pod prysznic. Kiedy już obie leżałyśmy w swoich łóżkach  usłyszałyśmy pukanie.
- Otwarte - krzyknęłyśmy równocześnie a do pokoju wparował Karollo.
- Weronika mam do ciebie sprawę - powiedział poważnym tonem.
- Do mnie? O co chodzi?  
- To rozmowa w cztery oczy, chodź na korytarz.
- Ej co to za poufne rozmowy? Mam być zazdrosna? - wtrąciła Natalia.
- Nie kochanie, zaraz ty też się dowiesz - powiedział Karol i szeroko się uśmiechnął. Nie wiedziałam o co chodzi więc wyszłam za środkowym na korytarz.
- Wera mam do ciebie wielką prośbę.
- Zaczynam się bać.
- Bo wiesz chodzi o to, że chciałbym yy... no wiesz... pobyć z Natalią sam na sam.
- Aaa rozumiem, ale gdzie JA mam spać?
- Piętro wyżej, pokój numer 68, łóżko od okna - powiedział i uśmiechnął się do mnie.
- Mam rozumieć, że to jest twój pokój?
- Noo tak.
- A mogę wiedzieć z kim go dzielisz? - zapytałam.
- Jesteś pewna, że chcesz to wiedzieć?
- Jeżeli mam tam spać to chcę przynajmniej wiedzieć czy ta osoba chrapie - powiedziałam i uśmiechnęłam się do chłopaka.
- Nie Wrona nie chrapie tylko czasami gada prze...- urwał kiedy zdał sobie sprawę, że właśnie się wygadał.
- Mam spać w jednym pokoju z Andrzejem? - zapytałam a Karol zrobił minę kota ze Shreka - ostatni raz ci w czymkolwiek pomagam - powiedziałam i ruszyłam do pokoju Kłosa i Wrony.


Oddaję w wasze ręce 12 rozdział z nadzieją na większą liczbę komentarzy. Jeśli nie będzie ich przybywać to blog zostanie zawieszony. Pozdrawiam i do soboty - jeśli będziecie komentować;)

12 komentarzy:

  1. Super rozdzial :) czekam na nastepny

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny rozdział. Nie próbuj go zawieszać :)
    Werka w końcu mogła by być z tym Wroną:)
    Czekam na kolejny i już nie mogę się doczekać....
    A znając Ciebie i tak będzie dobry nawet bardzo dobry ewentualnie WSPANIAŁY !! :*:*
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo Ci dziękuję za komentarz, to naprawdę pomaga i cieszę się, że komuś podoba się to co piszę:) Pozdrawiam gorąco:*

      Usuń
  3. A więc czeka ich kolejna wspólna noc :) Fajnie. Jestem ciekawa co się wydarzy piętro wyżej! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapraszam w sobotę i dzięki za komentarz :D Ania:*

      Usuń
  4. Suuuuper :3
    Będzie sie działo XDD
    i to na pewno było uknute ;p
    nie mogę się już doczekać soboty :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Aaaaaaaaa dzieje się dzieje. :D
    No no :D
    Next !
    Boski !

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie zawieszaj, nie zawieszaj c: Ja nie komentuje, bo nie umiem :D Ale podoba mi się i czekam na następny c: Ciekawe co się wydarzy w tym pokoju xD

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń