wtorek, 17 września 2013

Rozdział 6

Weronika
Obudziłam się z lekkim bólem głowy, leżałam na swoim łóżku w gościnnej sypialni ale jedna rzecz mi się nie zgadzała.What the fuck? Ktoś, nie wiem kto był do mnie przytulony. Przechyliłam lekko głowę i go zobaczyłam. Spał z lekkim uśmiechem na twarzy. Chciałam krzyknąć, oderwać się od niego ale coś mnie przed tym hamowało, czułam że nie chcę wyrywać się z jego silnego uścisku, pomyślałam, że mogłabym się tak budzić codziennie. Weronika do cholery co ty wygadujesz? - pomyślałam - nie mało ci rozczarowań związanych z facetami?                
- Andrzej - szepnęłam cicho - Andrzej obudź się - złapałam jego rękę i lekko nią potrząsnęłam.                
- Jeszcze minutkę skarbie - powiedział i przytulił mnie mocniej, a ja mimo woli się uśmiechnęłam, ale zaraz pomyślałam o dziewczynie siatkarza i moje serce zalała fala lodu.                                                            
- Wrona kurwa wstawaj! - krzyknęłam, ale nie aż tak żeby obudzić resztę gości.                
- Co, co się dzieje? - wyrwał się ze snu chłopak.
- Dlaczego śpisz w moim łóżku? - zapytałam.                                                                
- Ja, przepraszam - powiedział siatkarz - ale jakoś nie pamiętam jak kładłem się spać - tłumaczył się.        
- Dobra super, ale właściwie to dlaczego wciąż jesteś w moim łóżku?                          
- Ja, ja, ja - zaczął się jąkać, to było urocze - ja już wychodzę - powiedział i zerwał się z łóżka, był w samych slipkach i szczerze mnie to zatkało. Stał przede mną dosłownie kilka sekund, kiedy zorientował się, że praktycznie nic na sobie nie ma, zabrał w pośpiechu swoje rzeczy i opuścił pokój.

*
Natalia
To co zobaczyłam po prostu mnie zatkało. Stałam jak wryta z szeroko otwartymi oczami.                          
- Yy, Natalka, cześć - przywitał się (prawie goły) Andrzej, i poszedł do salonu w którym zaczął się ubierać. Pobiegłam szybko do pokoju Weroniki.                                
- Czy wy...? - zapytałam przyjaciółki.                                                                                
- My co? - odpowiedziała pytaniem na pytanie.                                                                
- No wiesz...- znowu nie dokończyłam.                                                                          
- Chyba oszalałaś.
- No wiesz dziwnie to wyglądało, Wrona nagi, wychodzący z twojego pokoju, coś się zaczyna dziać - zachichotałam.                                                                                  
- Idź jeszcze pospać bo głupoty gadasz - powiedziała Weronika i w tym samym momencie usłyszałyśmy trzask frontowych drzwi.

*
Andrzej
Wybiegłem z mieszkania, nie mogłem o niej zapomnieć, zdałem sobie sprawę że zaczynam się w niej zakochiwać. A ona - im bardziej mi na niej zależało tym bardziej była nie dostępna. Co ja sobie wyobrażałem? Wracałem do mieszkania na pieszo wciąż o niej myśląc, o jej oczach, ustach, głosie, śmiechu. Postanowiłem zerwać z Olą, nie mogłem jej oszukiwać mówiąc, że damy radę odbudować nasz związek - to nie było możliwe, za dużo w mojej głowie było Weroniki. Po dwudziestu minutach dotarłem do mieszkania, nie myliłem się myśląc, że Ola będzie tam na mnie czekać.
- O, jesteś już - powiedziała sarkastycznie kiedy znalazłem się w pokoju, w którym akurat przebywała moja "jeszcze" dziewczyna.
- Tak, już jestem i muszę z tobą porozmawiać.
- A co chcesz mi opowiedzieć jak się świetnie bawiłeś beze mnie? - zapytała.
- Nie, chodzi o to, że nie możemy być razem - powiedziałem i spojrzałem na nią. Patrzyła na mnie szeroko otwartymi oczami, była zaskoczona - Przepraszam cię ale nie potrafię być z tobą dłużej.
- To wszystko przez nią - powiedziała patrząc mi w oczy.
- O co ci chodzi?
- To przez Weronikę prawda?
- Jeśli mam być szczery to przez ciebie - powiedziałem do Oli szczerze - Weronika nie ma z tym nic wspólnego.
- W porządku, jeśli chcesz zerwać ze mną to proszę, życzę szczęścia tobie i tej szmacie - powiedziała i wyszła z mojego mieszkania.
Pomimo tego, że powiedziała tak o dziewczynie, którą kocham kamień spadł mi z serca. Myślałem, że będzie gorzej, że urządzi wielką awanturę i wpadnie w histerię. Nareszcie byłem wolny, a nie uzależniony od wiecznych humorów Olki, która teraz była już przeszłością. Zacząłem pakowanie bo w niedzielę wieczorem czyli już jutro wyjeżdżaliśmy z Karolem na zgrupowanie do Spały przed Mistrzostwami Świata.

*
Natalia
24 sierpień 2014
Następnego dnia wieczorem pożegnałam Karola, który wyjeżdżał na zgrupowanie razem z chłopakami.    
- To co teraz wszystko na naszej głowie? - zapytała się mnie Weronika.                      
- Na to wygląda, ale damy rade - powiedziałam.                                                          
- A po co oni w ogóle wyjechali?                                                                                    
- Musieli jechać na zgrupowanie przed Mistrzostwami Świata, ale na szczęście Karol i Andrzej dostaną wolne na weekend, a chłopaki z reprezentacji wstawią się dopiero na nasz ślub.

*
Andrzej
- Zerwałem z Olką - oznajmiłem chłopakom kiedy byliśmy już w drodze do Spały.        
- Serio? - zapytał się mnie Karol.                                                                                      
- Serio, wczoraj rano - dodałem.                                                                                    
- Na reszcie - krzyknął Zator - to co teraz już będziesz mógł zacząć coś z Weroniką?                                
- Paweł o co ci znowu chodzi? - zapytałem, nie chciałem im mówić że coś czuję do Weroniki, nie daliby mi wtedy spokoju.                                                                      
- Oj Endrju nie mów, że ona ci się nie podoba.                                                              
- No może jest ładna, ale nie w moim typie.                                                                    
- A Olka była w twoim typie? - zapytał się mnie Karol.                                                      
- Karollo o czym ty mówisz przecież tamten babsztyl to Werce nawet do pięt nie dorastał.                        
- No fakt - przyznał Karol.                                                                                              
- Chłopaki zajmijcie się swoim życiem osobistym co?

*
Natalia
Do czwartku ja, Weronika i Natalia Szulim dopinałyśmy do końca sprawy związane z moim ślubem i weselem. Czas mijał bardzo szybko. Następnego dnia miałam zostać już panią Kłos.


A więc oddaję w wasze ręce już 6 rozdział mojego opowiadania. Zachęcam do komentowania a na kolejny zapraszam już w sobotę. Pozdrawiam Ania;-)

12 komentarzy:

  1. W końcu przeczytałam i wciągnęłam się na dobre :D
    Nie mogę się doczekać ślubu i tego, czy Wrona w końcu zacznie działać ;)
    Pozdrawiam
    all-you-need-is-love-and-volleyball.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Czekam na ślub! :D proszę o szczegółowe opisanie każdego momentu ;p zapraszam do mnie na kolejny rozdział:
    http://zycie-szczescie-wiecznosc.blogspot.com/2013/09/dwa.html

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepraszam , że tak długo nie komentowałam, ale nie miałam za bardzo czasu, ale czytałam wszystko :D No akcja widzę rozkręciła się na dobre. Czekam tylko na ślub Natalii z Karolem i mam nadzieje, że wydarzy się na nim coś pomiędzy Weronką a Wronką :D
    Pozdrawiam , Luna :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy się wydarzy zdradzić nie mogę... :D Do soboty :)Ania

      Usuń
  4. Już nie mogę doczekać się następnego rozdziału i ślubu :D
    Hmmm... Andrzej spał z Weroniką, a to ciekawe :P Szkoda, że tak szybko go spławiła ;)
    Pozdrawiam
    www.mazury-kraina-milosci.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytam Twoje rozdziały aczkolwiek nie zawsze komentuje.
    Rozumiem, że chcesz się wypromować, ale pamiętaj wiecej nie znaczy zawsze lepiej. ISTNIEJE ZAKŁĄDKA SPAM NA MOICH BLOGACH. I TAM INFORMUJ MNIE O NOWYCH ROZDZIAŁACH A NIE POD POSTAMI.

    OdpowiedzUsuń
  6. No czemu Weronika spławiła Andrzeja? :C Jednak wydaje mi się, że będzie się działo pomiędzy dwójką ^^
    Nie mogłam wczoraj skomentować, a bardzo chciałam :/ Prądu nie było :/
    Czekam na nn ;3
    Do soboty! O ile pamiętam :D
    Buziaczki :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Zapraszam na dwójeczkę http://love-has-many-names.blogspot.com/2013/09/2.html
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń